Brak tytułu

"Panie, dam mi cierpliwość, abym umiał znieść to, czego zmienić nie mogę;
 daj mi odwagę, abym umiał konsekwentnie i wytrwale dążyć do zmiany tego, co zmienić mogę;
 i daj mi mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiego."
                                                                                                         Marek Aureliusz


   Lubię tę modlitwę, bo jest bardzo pomocna. Czasami przychodzi nam znosić to, czego nie mamy ochoty znosić. Zdarza się, że trzeba się podporządkować, choć coś się nam nie podoba. Nie jestem supermanem, wiem, że nie zmienię całego świata, że to co mi się nie nie odpowiada niekoniecznie musi być złe. Czasami mam zrobić coś, czego nie mogę nazwać pasjonującym czy porywającym zajęciem, ale trzeba wykonać swój obowiązek. Nie lubię chodzić do lekarza, ale raz na jakiś czas muszę się do niego wybrać. Jest wiele rzeczy, które chętnie wykreśliłabym z mojej rzeczywistości, ale wiem, że są one jej częścią i nieuniknione jest stykanie się z nimi. Wówczas przydaje się cierpliwość. Nieraz przydaje się też w stosunku do ludzi, z którymi, by powiedzieć eufemistycznie, nam nie po drodze. Nie jestem świętą, są osoby, których nie lubię, ale nie znaczy to, że mam być dla nich przykra. Owszem, czasami zaciska się zęby, by powstrzymać zbędny komentarz, by kogoś nie zranić, bo po prostu mi nie pasuje. Cierpliwość to piękna cnota, bez której życie byłoby dużo cięższe. Jeśli nie umiem czegoś zmienić, muszę się z tym pogodzić. Przyjąć, zaakceptować, zrozumieć, że tak właśnie ma być.
   Są jednak rzeczy, które zmienić trzeba. Wówczas należy dołożyć wszelkich starań, by coś się poprawiło. Jeśli chcę być lepszym człowiekiem, muszę konsekwentnie pracować nad moim charakterem. Pragnąć osiągnąć sukces w jakiejś dziedzinie, muszę poszerzać moją wiedzę i umiejętności. Kiedy chcę zdobyć jakiś szczyt, zaczynam trening, by być w dobrej formie, przynajmniej jak na mnie ;-). Marzy mi się podróż do Włoch, zaczęłam więc uczyć się sama języka włoskiego. Czytam o miejscach, które pragnę odwiedzić, by nie przegapić czegoś wyjątkowego, by tak dobrać trasę, abym zobaczyła jak najwięcej. Chcę pisać, więc się w tym ćwiczę, staram się dużo czytać, by poszerzać swoje słownictwo. Każde działanie ma określony sens. Jeśli chcę żyć w lepszym, bardziej przyjaznym świecie, najpierw sama muszę starać się taką być. Najlepiej wszelkie zmiany zaczynać od siebie, spojrzeć na siebie w prawdzie i wówczas dopiero zobaczyć w tym samym świetle świat i do dzieła!!!!
   Ważne jednak, by umieć odróżnić, to co jest realne od tego, co wydaje się jedynie mrzonką. Nie uda mi się zlikwidować głodu na świecie, ale pomagając kilku konkretnym osobom, mogę uratować je, a jeśli dzięki temu one uratują innych, czy ktoś pójdzie w moje ślady, będzie bardzo dobrze. Na świecie są setki fundacji zajmujących się państwami Trzeciego Świata. Można pomagać tam, albo jak to się mówi na własnym podwórku. Niektóre rzeczy należy zacząć najbliżej. Czasem trzeba zrozumieć, że nie wszystko da się zmienić, bo np. ktoś nie chce naszej pomocy. Rozwaga pozwala zachować zdrowy rozsądek. Zamiast ryby dać wędkę, by nie przyzwyczajać człowieka do tego, że wszystko mu się należy, ale by nauczyć go, że on sam ma w sobie umiejętności i siłę, by czegoś dokonać, zapracować na siebie, poczuć własną godność. Ważne, by pamiętać, że każde działanie wywołuje konkretne skutki. Jest takie powiedzenie, że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami, a niebo dobrymi wysiłkami. Trzeba zatem aktywności, działania! Czasami się nie uda, ale ważne by próbować, z głową oczywiście ;-)
   Panie, daj mi siłę, bym umiała zmieniać, to co mogę, daj cierpliwość, bym pogodziła się z niezmiennym i mądrość, bym odróżniała jedno od drugiego. Oj, duuużo tego się przyda... :-)
   Siły, cierpliwości i mądrości dla wszystkich :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © poprzez chmury , Blogger